Nie okazuj uczuć
Jakiś czas po rozstaniu z K. spotkałem kogoś, kto był całkiem ważną dla mnie osobą. Pracując razem z tą osobą, coś do niej "poczułem"? Nie wiem jak to nazwać, bo niby była K. niby gdzieś tam w serduchu była A. ale znalazło się też miejsce dla niej, niby w pracy było fajnie, niby były uśmieszki itp ale czegoś zabrakło. Po kilku latach przez całkowity przypadek się spotkaliśmy i... No i właśnie, chyba odrobinkę przesadziłem... Chciałem więcej, chciałem ją pokochać, uszczęśliwiać, chciałem pokazać że jest wartościową osobą ale nauczony doświadczeniem, chociaż może przez strach stałem się kimś zupełnie innym, zaczęły się awantury przez messengera, coraz częściej milczeliśmy, jak już się któreś odezwało to dość szybko, mimo szczerych chęci, kończyliśmy rozmowę. Czemu taki tytuł? Może dlatego, że nie chcę okazywać jak bardzo mi zależy? Jak mnie denerwuje gdy wrzuca zdjęcia z innymi facetami? Przelatuję, lajkuję i staram się nie patrzeć. Uwielbiam na nią patrzeć, na jej uśmiech, na jej oczy. Wiem że nigdy między nami nie będzie tak jakbym chciał no ale... Domyślam się, że jak to przeczytasz to nie będziesz wiedziała co napisać, lub napiszesz że nie powinienem tego pisać, nie tutaj, nie dla wszystkich.
Z A. nic się nie zmienia, niby napisała że przez około dwa tygodnie będzie z nią utrudniony kontakt, niby wiem a jednak brakuje mi naszych całodniowych rozmów.
Kolano daje się coraz bardziej we znaki, o kręgosłupie nie wspominam, jeszcze tydzień, niech wytrzymają jeszcze tydzień! Odliczam dni do urlopu. Już jest coraz bliżej, już go czuję.
Co z K.? Nie mam pojęcia, jakoś mnie to coraz mniej obchodzi, niby podgląda mnie na instagramie, niby ona się interesuje, chociaż czasami mam wrażenie że robi to by mieć kontrolę, ale ja się już nie interesuję. K. jest osobą pełną sprzecznych uczuć, tyle czasu po rozstaniu a ona nie potrafi szczerze i po ludzku pogadać. Tyle wdzięczności i szacunki po 8 latach bycia razem.
Trochę mnie nie było, nie miałem weny i ochoty pisać. Staję powoli na nogi po ostatnich problemach. Jest coraz lepiej.
Dodaj komentarz